MEGATOUR po dobrym występie w spotkaniu z liderem tabeli liczył ma sprawienie niespodzianki w potyczce z ekipą ŻULICKI CENTRUM OGRODNICZE. Pierwsza odsłona meczu mogła wskazywać na realną szansę realizacji przedmeczowych założeń MEGATOURU, lecz kolejne odsłony to wyraźna dominacja faworyta i o niespodziance można było zapomnieć. W drugiej połowie spotkanie nabrało charakteru ofensywy z obu stron, gdyż zawodnicy obu drużyn nie byli zbyt efektywni w działaniach defensywnych. Taki sposób gry sopowodował, że byliśmy światkami zdobycia przez ŻULICKIEGO stu punktów, co przy systemie gry w rozgrywkach z czasem gry zatrzymywanym jedynie na rzuty osobiste jest sporym osiągnięciem.
AKROPOLIS Z KOLEJNĄ WYGRANĄ
Spotkanie drużyn sąsiadujących ze sobą w tabeli nie mogło być nudne i takie też nie było. Mimo dość wyraźnego prowadzenia zespołu AKROPOLISU po pierwszej kwarcie, które wynikało ze słabej skuteczności przeciwnika w dalszej części mecz znacznie się wyrównał. Na parkiecie można było zaobserwować wiele ciekawych akcji zarówno w ataku, jak i obronie. Gracze obu ekip zostawiali dużo zaangażowania i serca na parkiecie prowadząc często bardzo ostrą i zaciętą grę. Losy spotkania były dość niejasne ze wskazaniem na drużynę AKROPOLIS. Druga połowa meczu a w szczególności końcówka czwartej kwarty okazała się lepsza w wykonaniu wyzj notowanego zespołu, który skutecznie punktował wszystkie błędy rywala, przeprowadzając szybkie kontry. BASKET nadal więc czeka na zwycięstwo, a AKROPOLIS slifuje formę przed decydującą fazą rozgrywek.